Ramón Díaz chwali Carrillo i zespół, ale dodaje: „Czujemy presję”.

W środę (26) Corinthians zmierzy się z Universidad Central de Venezuela w ramach Copa Libertadores. Spotkanie odbędzie się o 21:30 (czasu brazylijskiego) na Neo Química Arena.
Timão wygrał rewanż 3-2 i z wynikiem końcowym 4-3 zakwalifikował się do trzeciej fazy eliminacji Libertadores.
Po meczu trener Ramón Díaz mówił o mistrzostwach i ich wymaganiach.
„Zanim rozpoczęły się zawody, rozmawialiśmy o tym, to zupełnie inne, jest o wiele większa presja, a wymagania są bardzo wysokie. Musimy podziękować tym, którzy nas śledzili, ale tak będzie do końca, to trudne mecze, z zupełnie innymi drużynami do gry niż te, z którymi mamy do czynienia tutaj, w Brazylii”.
Díaz nadal jednak mówi o meczu i drużynie.
„Wiemy, że gdy jesteś dużą drużyną, musisz wygrać. Ale także, aby wygrać, musisz grać dobrze. Widzieliście, jak poszło przy pierwszym golu, graliśmy dobrze, tworzyliśmy kombinacje i strzeliliśmy gola. Były momenty, które mi się podobały, ze względu na intensywność. Mamy dużo jakości, z Memphis, Garro, Carrillo, Breno. Mamy dużo gry, dużo jakości, ale presja jest”.
W ostatnich minutach drugiej połowy Yuri Alberto zdobył zwycięską bramkę, dając Alvinegro awans do następnej rundy, w której zmierzy się z Barceloną de Guayaquil, 5 marca o godzinie 17:00 (czasu brazylijskiego).
Ale zanim to nastąpi, Timão zmierzy się z Mirassol w ćwierćfinale Paulistão, który odbędzie się 2 marca o 18:30 (czasu brazylijskiego) na Neo Química Arena.
terra